Krótko chciałem opisać sytuację powtórnego spotkania z tą samą rybą.
Kilkukrotnie miałem okazje łowić ponownie tę samą rybę. Jednak w pamięci pozostanie mi pewien pstrąg potokowy, z którym dane mi było spotkać się trzykrotnie, na przestrzeni niespełna dwóch lat. Ryba była łatwa do rozpoznania, gdyż pomimo charakterystycznego dla każdego potokowca układu kropek, miała ciemną plamę na głowie, która rzucała się od razu w oczy. Rybę tą pierwszy raz złowiłem w kwietniu 2005 roku, nie mierzyłem jej dokładnie. Jedynie w odniesieniu do podbieraka wiedziałem, że ma trochę poniżej 40 cm. Następne moje spotkanie z tym osobnikiem miało miejsce na przełomie lutego i marca 2006 roku. Rybę złowiłem praktycznie z tego samego stanowiska co rok wcześniej. Gdy ją wyciągnąłem i zobaczyłem plamę na głowie byłem prawie pewny, że to mój stary znajomy. Porównanie zdjęć na komputerze w domu potwierdziło to. Pstrąg miał wtedy 43 cm. Trzeci raz, złowiłem go kilka miesięcy później. Miał już ponad 44 cm.
Tekst i zdjęcie: Łukasz Strzałkowski, Ichtiolog i pasjonat wędkarstwa